8. SPOTKANIE 2016 ROK

fotomat
foto1
fotomat
foto1
fotomat
foto1
fotomat
foto1
fotomat
fotomat
fotomat
fotomat
fotomat
fotomat

8. SPOTKANIE 201 6 r.

 

 

 

Ludzie, nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją,

lecz starzeją się, bo przestają się bawić”

[Mark  Twaien]

 

Z A P R O S Z E N I E

 

Drogie Koleżanki , Koledzy!

          Jak od siedmiu lat, tak i w tym, 2016 Roku, jest nam niezmiernie miło, ogłosić Wszem i Wobec, i każdemu z osobna, o Czerwcowym Spotkaniu, Spotkaniu szczególnym i wyjątkowym, bo Jubileuszowym, w 50. Rocznicę ukończenia LO w Ropczycach. Tym samym, ze szczególną serdecznością i atencją Wszystkich zapraszamy i powitać pragniemy w dniu 25. czerwca w Restauracji „Słoneczna”
w Ropczycach.

          Nasze dotychczasowe Spotkania, kontynuowane od 2009 r., dały nam wielką okazję powrotu do wspomnień z młodzieńczego okresu i licealnych lat nauki, zapewne jednych z najpiękniejszych w NASZYM ŻYCIU. Jak kiedyś, tak i dzisiaj, dzięki tym spotkaniom, staliśmy się sobie bliscy, bliskością emanującą, jak wówczas przy odpowiedziach i tablicy. Dzisiaj zaś, mamy ponowną okazję podzielić się wspomnieniami i troskami oraz tym, co spotkało nas po drodze,

kolejno przebytych lat.
          Zatem, nie  traćmy tego, co nam  się  już  udało „bądźmy Razem jak wtedy” (słowa  Alusi) i uczyńmy  wszystko, byśmy  mogli  w  tym  „Umocnieniu”   (słowa Martusi), trwać do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej.

     Dlatego, postarajmy się i tym razem, by tegoroczne Spotkanie, z okazji pięknego Jubileuszu, upłynęło NAM  w miłej i serdecznej atmosferze, abyśmy, jak wówczas w Roku 1966, gdy kończyliśmy Liceum ze świadectwem w ręku, mogli cieszyć się autentyczną radością i Naszą obecnością tu i teraz oraz na wielu jeszcze kolejnych Spotkaniach.       

        W imieniu organizatorów, serdecznie prosimy o jak najszersze dotarcie z naszym Zaproszeniem do wszystkich Koleżanek i Kolegów, z którymi utrzymujecie kontakty, aby zechcieli uczestniczyć we wspólnym  Jubileuszowym Spotkaniu.

 

                                                                                   Organizatorzy

 Sprawy organizacyjne:

  1. Spotkanie proponujemy rozpocząć o godzinie 15.00 w Restauracji „Słoneczna”.
  2. Dla chętnych, msza św. o godz. 12.00 w Kościele P. P. w Ropczycach.

 

 

Moje wspomnienia,

Los,  przypadek, rok urodzenia, czy  fakt, że Wszyscy lub prawie Wszyscy pochodziliśmy z  Ropczyc  lub Okolic,  związał  nas  Razem na Dobre  Cztery Lata.  A  czas który  odmierza  całe  nasze życie   ustawił przed  Nami  pierwszy  kamień  milowy  z napisem rok 1962.   To  my!   Przejęte,  stremowane   ale  podobno  uzdolnione  dzieci  szliśmy  do Liceum  po wiedzę, po naukę, po ogólną  kindersztubę.   W Polsce były biedne lata sześćdziesiąte. Na zachodzie szalał powojenny dobrobyt ,  rodziła  się nowa  muzyka,   królowały dzieci kwiaty.  A u  Nas?  My  zerkając  zza żelaznej  kurtyny  przyjmowaliśmy  polski  big  beat,  który tworzony  był   dla  naszego pokolenia, a stał się  muzyką  ponad czasową  i  żyje  do dzisiaj.    

         W  zakamarkach   mojej  pamięci  odnajduję  taki obraz. Po szkolonych korytarzach niesie się piękny  głos – to  Helenka -  która  wyedukowana  przez  swoje starsze siostry,  śpiewa   wielkie przeboje  na  szkolnej akademii,   stojąc przy tym na schodach  które  udawały   scenę.  „A czas jak rzeka, jak rzeka płynie unosząc w przeszłość tamte dni”.   

Dziewczyny  i chłopcy  z lat sześćdziesiątych.  Przesuwają się  twarzyczki  koleżanek z Klasy B, A i C  oraz  nielicznych kolegów  z klasy A.  Zawarte  znajomości, ukradkowe spojrzenia, pierwsze  miłości  i  zawiązane  przyjaźnie:  jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Niektóre  z nich  przetrwały do dzisiaj. 

 No i Nasze Grono Profesorskie.  Część  profesorów przynależała  jeszcze do starej  przedwojennej kadry. Nowe  pokolenie Profesorów  było  niewiele od nas starsze. Zarówno jedni  jak drudzy bardzo wymagający, bez  pobłażania  - nam  młodzieży.

  Byłam w klasie B, więc  bardzo chciałabym wspomnieć dwóch moich nauczycieli. Nasza Wychowawczyni,  Pani  profesor Maria Waydowska   po   studiach  na Wydziale Historycznym Uniwersytetu   Lwowskiego, uczyła nas   książkowej  historii,  znając  tę  prawdziwą  której doświadczyła na sobie w czasie wojny i po.  Jakże musiało być Jej ciężko!  Pan  Profesor  Stanisław Viscardii, który  nauczył  mnie  rozumieć  i   pokochać  fizykę w takim stopniu,  iż  wybrałam studia  techniczne na  mojej  AGH. 

Ech wspomnienia, wspomnienia.  Jest rok 1964.  Mamy  z Helenką  po szesnaście  lat,   czujemy się bardzo dorosłe i  śpiewamy  w naszym mniemaniu zakazaną  piosenkę V. Villas: „Nie śmiejcie się, nie bądźcie źli,  Że w moich myślach, Taki straszny zamęt. Szesnaście lat i siedem dni I od tygodnia serce zakochane.”.  Piosenka  była na wyrost,  ot pobożne życzenie  które kiedyś  tam miało się  spełnić,  ale nie było ani  zamętu w głowach, ani   motyli  w brzuchu. Powojenna, skromna  młodzież. Byliśmy Inni. Tak  jak pokolenie  20 lat przed Nami  i  jak pokolenie  20 lat po Nas.  I tak dorastając, ucząc  się  i dojrzewając  dobiegliśmy  do następnego kamienia milowego  który postawił  przed Nami Upływający  Czas  z napisem Rok 1966 – Rok Maturalnej Dojrzałości.  

Przerażona  tym  co ma nastąpić po Maturze, czyli  Egzamin   Wstępny na  AGH, który był   dla mnie prowincjuszki  wielkim wyzwaniem  -  niewiele  pamiętam z tamtego  okresu.  Pomimo  piątki  na świadectwie,   chyba  nie popisałam  się na maturze pisemnej z polskiego.  Matma i fizyka gładko.

Zaraz  po Maturze Wszyscy  rozpierzchliśmy się  po Polsce. Nie było Internetu, telefonów, komórek, SMS-ów,  portali  społecznościowych  itp.  Zapomnieliśmy  o sobie  na  długie lata. Nasze  twarze  rozmyły  się  w   niepamięci,   a na ich miejsce nasunęły się inne obrazy, aż do Spotkania w 2008 r. 

Kochani, podzieliłam się  z Wami moimi  wspomnieniami  z czasów tak jak  je pamiętam, kiedy byliśmy Razem. Jesteście  częścią  tamtego,  mojego Świata, tak jak ja jestem Waszego  czy tego chce ktoś  czy nie.

I znowu ten nieubłagany czas – postawił  kolejny kamień milowy – Rok 2016 – 50 lat Matury.

 

Drodzy   Absolwenci  Roku Pańskiego 1966,  Roku Jubileuszowego, Znamienitego -  bo 1000 lat wcześniej Polska przyjęła chrzest.   Jest  Spotkanie.  To moment szczególny,  nie czekajmy  na nową okazję  za rok, dwa, bo jak u Wisławy Szymborskiej:

Nic dwa razy się nie zdarza  i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.
……………………………………
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.

Jak widać, nic dwa razy się nie zdarza ,  wszystko  podlega  przemijaniu   i drugiego Złotego Jubileuszu dla NAS już  nie będzie.

Bądźmy  więc WSZYSCY RAZEM  - TERAZ!   I Ci którzy są  zawsze  na każdym Spotkaniu od 2009  i Ci którzy bywają sporadycznie i Ci którzy  zmobilizowali się tylko raz i Ci którzy  nie mogli się jeszcze dotąd zdecydować.

I  jeszcze jedno. Ponieważ były  takie  czasy, że nikt nie wręczał   nam uroczyście   świadectw dojrzałości, nie było komersów, studniówek i bali maturalnych,  chcemy  to nadrobić  i  Jubileuszowe  Świadectwa  – 50 LAT MATURY   zostaną  NAM  wręczane  teraz.  Więc trzeba  koniecznie  odebrać  je  OSOBIŚCIE. To jak  egzamin dojrzałości - tyle, że 50 lat później.

Chciałam  zdradzić, że  Koledzy organizatorzy; Ania, Józek, Jasiek i  Mietek  bardzo się starają, abyśmy mogli nacieszyć się Naszą Obecnością.  Będzie pamiątkowa gazetka ze spisem absolwentów i zdjęciami  ze spotkań, zredagowana przez Józka Misiurę. Będzie płytka CD z naszymi  zdjęciami z lat licealnych  i obecnych spotkań, opracowana i wyprodukowana przez Czesia Skibę. Jesteśmy Im Wszystkim  za te wszystkie  starania  bardzo wdzięczni.

I jeszcze jedna prośba – 25.06.16 - zostawcie sobie  dla siebie  12 godzin. Wnuki, Mężowie i Żony na NAS poczekają.

Wasza Alusia    czerwiec 2016

 

 

SZANOWNI  PAŃSTWO  PROFESOROWIE,
SZANOWNE KOLEŻANKI  i KOLEDZY
       – ABSOLWENCI  LO - 1966 ROKU

 

          Dzisiaj świętujemy Piękny Jubileusz, Jubileusz 50-lecia ukończenia Liceum Ogólnokształcącego w Ropczycach. Po czterech latach nauki
i zdaniu matury  .... czerwca 1966 r., wkroczyliśmy w dorosłe życie, otrzymując świadectwo dojrzałości. To dzisiejsze, szczególne Spotkanie, upamiętniające nasze lata nauki, w obecności zacnych Wychowawców i Profesorów, Pani Dyrektor, którym dzisiaj mamy wyjątkową możliwość złożenia ukłonów i podziękowania, napawa nas dumą i uczuciem wielkiej satysfakcji.

         Nasze Liceum wpisało się niezwykle głęboko i w sposób szczególny w drogę życiową każdego z nas, w nasze losy, ale i pamięć o tamtym okresie. Z perspektywy tych lat, mając tak wiele zebranych doświadczeń z okresu nauki
i naszego życia, możemy być dumni, że mimo upływu czasu, znowu jesteśmy razem, połączeni nicią tej atmosfery i przyjaźni, która wówczas nas łączyła.
        Możemy być także dumni i z tego, że zdobyta w murach Liceum, wiedza
i nasze późniejsze doświadczenia na różnych etapach życia, pozwoliły nam ukształtować  siebie.

  Każde z naszych Spotkań, to wspaniała okazja do rozmów o wspólnie spędzonych latach, latach nauki, o naszych Wychowawcach i Profesorach, którzy starali się przekazać nam wiedzę i przygotować w miarę łagodnie do wejścia w dorosłe życie.  Jak zawsze jest to również okazja do podzielenia się swoimi radościami i problemami.

 Nie możemy też nie pamiętać, wspominając z wielkim szacunkiem o tych Profesorach i naszych Koleżankach, Kolegach, których nie ma już między nami. Dlatego tym piękniej dziękujmy Prof. Halinie Bijakowej, Prof. Halinie Szczygłowej i Prof. Wiesławowi Bijakowi, że są z nami, że chcą być z nami
i wierzymy mocno, że będą chcieć być z nami, przez długie jeszcze lata.
        Sobie nawzajem dziękujmy za liczne przybycie i udział w tym, jakże sentymentalnym Spotkaniu. Życzmy sobie nawzajem następnych udanych Spotkań (dzisiaj świętując 8-me), a także dobrego zdrowia i wspaniałego samopoczucia na kolejne i długie lata życia.

        Raz jeszcze dziękujemy serdecznie naszym Wychowawcom i Profesorom
za ich trud i wytrwałość, a także za wyrozumiałość, gdy popełnialiśmy błędy, bądź przytrafiały się nam potknięcia, a niejednokrotnie niepowodzenia  i wpadki.

        Przekażmy także najlepsze życzenia naszym Najbliższym.

W Kościele po Mszy Świętej

Zdjęcie zbiorowe przy Kościele

W Słoneczku witamy profesorów

Dyplom ukończenia 50-letniej dojrzałości

Powoli zajmujemy miejsca przy stole

Powoli zajmujemy miejsca przy stole

Tort 

Ćwiczymy śpiewanie korzystając ze śpiewników

Śpiewnik okolicznościowy

Pn Wt Śr Cz Pt So N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31

Gościmy

Odwiedza nas 7 gości oraz 0 użytkowników.

Współpraca z uczelniami